🐻 Zakopane Spacer Nad Drzewami
Białka to krótka, 41-kilometrowa rzeka, która na większości swojej długości zachowała górski charakter. Kiedy mówi się o przełomie rzeki na Podhalu, wszyscy myślą o Dunajcu. Mało kto wie o pięknym miejscu, położonym wśród łąk, nieopodal miejscowości Nowa Biała, gdzie znajduje się rezerwat przyrody ścisłej Przełom Białki pod Krempachami. Przełom Białki pod Krempachami Na miejsce dochodzimy szeroką, wygodną ścieżką leśną. Pierwsze, co widzimy, to niewielka skała porośnięta drzewami. Kiedy do niej dochodzimy stajemy przed wyborem, co najpierw chcemy zobaczyć. Po lewej stronie mamy rzekę i skałę Kramnicę, po prawej natomiast Obłazową, w której znajdować się miała niewielka Jaskinia Obłazowa. Zgadnijcie, w którą stronę poszliśmy? 😉 Oczywiście, że skała ma pierwszeństwo! Idziemy więc w prawo i za moment dochodzimy do kolejnej skałki. Obchodzimy ją dookoła. Raczej profilaktycznie, bo nie spodziewamy się znaleźć tam jaskini. Po zdjęciu pamiątkowym ruszamy w kierunku ostatniej, najwyższej skały – Obłazowej. Na skałę trzeba przecież wleźć… Ponownie skręcamy w prawo na ścieżkę biegnącą u podnóża skały. Za moment, stromo w lewo odchodzi wąska ścieżka. Jeśli chcecie wejść na Obłazową jak „normalni turyści” to skręcacie właśnie tam. A jeśli nie, czytajcie dalej! 😉 Cały czas podążamy ścieżką, aż w końcu dochodzimy do miejsca, gdzie odsłania się nam widok na skałę. Wygląda to mniej więcej tak: Wejście na Skałę Obłazową W tej sytuacji nie ma już sensu odkładać dłużej wchodzenia na szczyt. Prawda? Po ułożonej z luźnych kamieni ścieżce dochodzimy do skały (o ile to była w ogóle ścieżka…). I tutaj zaczynamy się wspinać. Nie jest to jakoś bardzo trudne, bo mamy mnóstwo miejsc, gdzie możemy postawić nogę, ale trzeba uważać, bo szybko robi się dość wysoko i ewentualne poślizgnięcie może się źle skończyć. Kiedy wchodzimy na grzbiet skały i patrzę w dół, przypominam sobie, że ta skała ma prawie 50 metrów wysokości względnej. Pierwsze pytanie jakie ciśnie mi się na usta to: dlaczego nie założyłaś normalnych butów, tylko zwykłe, ślizgające się adidasy? A zaraz za nim drugie: jak, do cholery, chcesz stąd zejść?! Skupiam się jednak na dalszej drodze i kilkanaście metrów dalej ścieżka wyprowadza nas na punkt widokowy. Przełom Białki – widoki powalają! Naprawdę jest tam ślicznie. Cały łańcuch Tatr, pobliskie pola i przełom Białki w całej okazałości. Czasem wystarczy wejść na niepozorną skałę, aby zobaczyć widok o wiele piękniejszy od tych z wielu szczytów górskich. Ale to tak jak w życiu: Oczekujemy wielkich rzeczy zamiast raz na jakiś czas zatrzymać się i docenić te mniejsze. Widok na Tatry i na Przełom Białki Kiedy w końcu z powrotem dochodzimy do miejsca, gdzie kończy się grzbiet, zauważamy ścieżkę. Tak, tak, to dokładnie ta ścieżka, o której wspomniałam wcześniej. Ta dla „normalnych” 😉 Decydujemy się na zejście właśnie nią. I nie powiem, jest naprawdę stromo, a moje buty za nic nie łapią przyczepności. Raz ląduję na tyłku, ale przynajmniej nie ma zagrożenia ze strony przepaści. Jaskinia Obłazowa Po zejściu dalej podążamy ścieżką u podnóża, cały czas przeciwnie do ruchu wskazówek. Za moment dochodzimy do groty, w której prowadzone są prace archeologiczne. Na szczęście jaskinia jest dostępna. Przy czym jaskinia to dość szumna nazwa. Raczej kilkumetrowa grota. Jaskinia Obłazowa Warto wiedzieć, że podczas badań archeologicznych znaleziono tutaj szczątki hieny jaskiniowej, nosorożca włochatego, lwa jaskiniowego i renifera. A w głębszej warstwie znaleziono najstarszy bumerang na świecie! Jest on wykonany z ciosu mamuta, ma 71 cm długości, waży ok. 800 g i jest datowany na ok. 23 000 lat Więc jak widzicie, jest stary 😉 Schodzimy nad Białkę Dalej mijamy jeszcze jedną grotę, potem wspinaczy i wreszcie widzimy Przełom Białki. Najpierw jednak trzeba jeszcze przejść przez jej dopływ. Możemy przejść przez niego suchą stopą dzięki kamieniom ułożonym w ścieżkę. Uwaga tylko na równowagę, bo jej utrata oznacza zimną kąpiel. Naprawdę lodowatą kąpiel 😉 Przełom Białki Przełom Białki Na brzegu Białki widać już kilka osób. Jest piękna pogoda, więc my też rozkładamy koc. Pierwsza rzecz jaką robię to wchodzę do wody. I za chwilę z niej wyskakuję! Woda jest cholernie zimna! Ciężko mi ocenić ile mogła mieć stopni, bo termometru z sobą nie noszę, ale na pewno poniżej 10. Uwierzcie mi, ustanie w wodzie dłużej jak minutę, wymagało bardzo mocnego zaciśnięcia zębów! Zamiast łażenia po wodzie, siadam więc sobie na brzegu i podziwiam. Jak powstał Przełom Białki pod Krempachami? Przełom rzeki to nic innego, jak miejsce, gdzie rzeka pokonuje naturalną przeszkodę, najczęściej w postaci skały. W tym przypadku Białka przedzierała się przez wapienne skały i rozcięła je na dwie części skalne: Kramnicę i Obłazową. W rejonie Skały Obłazowej możemy zaobserwować zjawiska krasowe, część z nich powstała w wyniku działalności rzeki, a część w wyniku działalności wód opadowych. Niestety, nie znajdziemy tu szaty naciekowej, raczej będą to różnego rodzaju dziury i szczeliny, na czele z Grotą Obłazową. Ale nie tylko Skała Obłazowa zasługuje na uwagę. Zwróćcie też uwagę na Kraminicę, bo to tam pod skałą przepływa jedna z odnóg Białki. Skała Kramnica Przymiarki do wejścia do wody…. Teraz kilka propozycji co można robić nad Białką: – Leżeć/siedzieć i opalać się. Dla mnie nuda…– Puszczać kaczki. Lepiej, ale jestem w to beznadziejna… Poza tym to rezerwat, więc nie bardzo można. – Kąpać się. Polecam raczej morsom 😉– Podziwiać kamienie. Uwierzcie jest ich dużo i są naprawdę ładne. Ale znów – rezerwat – więc zabrać żadnego nie można.– Zrobić mini wycieczkę korytem rzeki. Tylko dla tych, którzy nie mają delikatnych stóp. Ewentualnie dla tych, którzy najpierw robią, a potem myślą. Tak, to ja… Kamienie są ostre, a woda lodowata. Alternatywą jest brzeg, gdzie kamienie/żwirek są jeszcze gorsze, ale jest cieplej w stopy. Trzeba umieć to dobrze łączyć 😉 Pamiętajcie tylko, że znajdujecie się na terenie rezerwatu ścisłego! Tu przyroda m pierwszeństwo przed Waszymi zachciankami. Przełom Białki Jeszcze kilka informacji praktycznych: Parkingi są płatne. Chyba, że przyjedziecie rano albo poza jest razem może z 2 km. Ale jeśli chcecie wejść na skałę Obłazową weźcie buty o dobrej jest ładna pogoda, zabierzcie ze sobą na Przełom Białki matę albo kocyk. Naprawdę warto posiedzieć tam chociaż pół jaskini (groty) Obłazowej nie potrzeba żadnej latarki. Uwaga, bo jest slisko. A jeśli szukacie innych krótkich propozycji wycieczek to polecam zdobycie Góry Wdżar przez Wąwóz Papieski. To zaledwie 25 minut jazdy samochodem 🙂 Kto z Was widział Przełom Białki?
A przed wyruszeniem na szlak – Greens & Fruits czyli witaminy, minerały i enzymy z 50 owoców, warzyw i ziół z Nie wiesz czy jechać do Zakopanego na urlop z dzieckiem, które jeszcze jeździ w wózku? W tym poście opiszę dwa kolejne najlepsze szklaki w Tatrach z wózkiem. W pierwszej części przeczytasz o pewnych minusach wizyty w tej górskiej miejscowości, ale jeśli się tam wybierasz z potrzeby kontaktu z przyrodą to powiem Ci, że warto. Pakuj plecak, dziecko w wózek i dawaj na szlak. Dolina Jaworowa Medytacja z widokiem na szczyt Murania – czy on naprawdę istnieje czy to tylko moja projekcja rzeczywistości? Do Doliny Jaworowej trafiliśmy całkiem przypadkiem i nie sądziliśmy, że będzie to jeden z najlepszych szlaków w Tatrach z wózkiem. Planowaliśmy trasę do Morskiego Oka. Na Łysej Polanie okazało się jednak, że na Palenicy Białczańskiej, gdzie normalni ludzie parkują przed pójściem w trasę już nie ma miejsc. Nieco zdegustowani sytuacją chcieliśmy najpierw pójść do Doliny Białej Wody już na Słowacji tuż za granicą na Białce na Łysej Polanie, ale tam też nie sposób było znaleźć miejsca parkingowego (już stamtąd ludzie szli do Morskiego). Jaworzyna Tatrzańska Pojechaliśmy więc do Jaworzyny Tatrzańskiej pierwszej słowackiej miejscowości od granicy na Łysej Polanie, tam zaparkowaliśmy obok ślicznego XIX wiecznego kościółka Św. Anny już myśląc, że nasza wycieczka zamieni się bardziej w szlak architektury drewnianej, ale okazało się, że stamtąd, dosłownie kawałek w prawo prowadzi szlak Doliną Jaworową. Cała droga prawie po asfalcie, a potem szutrowa. Jeden z idealnych szlaków w Tatrach z wózkiem Nasz spacer trwał ok 2 godzin z dłuższym postojem na polanie z widokiem na szczyt Murania. Nie ma tam schroniska ani żadnego baru, może dlatego takie pustki. Cisza i spokój. Idealne miejsce do medytacji i ćwiczeń jogi gdyby nie to, że dziecko czegoś chce właśnie w największej chwili skupienia, a mąż ma akurat ważny telefon. Dla ambitnych trasa przez Dolinę Jaworową prowadzi na Tatrzańską Łomnicę – jedynie 6,5 godziny drogi. Ale to może innym razem. My doszliśmy do punktu gdzie było urokliwe zadaszone miejsce do zjedzenia tego co się ze sobą przyniosło, dalej trasa już była bardzo kamienista, groziła spadającymi drzewami i pchać wózka nie było jak. Brak turystów, cisza i spokój dały nam poczucie niezakłóconego obcowania z górami. Byliśmy tylko my i natura. Takie miejsca są genialne. Słowackie Tatry są znacznie większe niż te polskie, a Słowaków jakieś 8 razy mniej, więc siłą rzeczy nie gnają tam miliony jak nad Morskie Oko. Kościółek Św. Anny w Jaworzynie Tatrzańskiej na Słowacji Mała zbiera kwiatki przed kościołem Idealna trasa z wózkiem, ale można też na barana Jaworowy Potok i widok na Murań (chyba) To na pewno szczyt Murania A tu Mała Mi na tle Tatr Słowackich zafascynowana kamieniami Morskie Oko Zapatrzeni w turkus Oka ojciec i córka 9 km pchania wózka pod górę Klasyka gatunku. 9 kilometrowa trasa po asfalcie, dość nudna na piechotę, ale za to jeden z idealnych szlaków w Tatrach z wózkiem. Przepiękne widoki po drodze z Wodogrzmotami Mickiewicza – wodospadem w którym z krystaliczną siłą górskiego potoku mieszają się wielkie głazy i pnie drzew. To zawsze wyjątkowo do mnie przemawiało. W pierwszej klasie podstawówki zajęłam nawet pierwsze miejsce w konkursie plastycznym malując właśnie te Wodogrzmoty. Tłumy to fakt, drabiniaste wozy konne z grubymi góralami i jeszcze grubszymi pasażerami, którymi trzeba co chwila ustępować miejsca (mam na myśli wozom, bo pasażerowie już siedzą). Widok na Morskie Oko rekompensuje wszystko Wysiłek dość spory, szczególnie, że pierwsze partie biegliśmy, a potem już trochę zmęczeni pchaliśmy wózek z Małą pod górę. Widok na Morskie Oko jest warty jednak każdego zmęczenia, jest zasłużoną nagrodą po dobrze wykonanym treningu. Turkus Oka urzeka. Góry wydają się być na wyciągnięcie ręki. Tłumy pod schroniskiem ogromne, ale czuć moc i dzikość miejsca, mimo wszystko. To nie jest wodospad Niagara obudowany ze wszystkich stron eleganckimi barierkami i równiutko przystrzyżonym trawnikiem. To power natury. Przestrzeń i to charakterystyczne echo. Na trasie – 9 km pod górę. Uśmiech – tylko do zdjęcia. Jak spotkasz na drodze to nie jedz (choć podobno to ściema, że są trujące) A to możesz przekąsić choć tak naprawdę nie można nic zbierać w Tatrzańskim Parku Narodowym, nawet poziomek. 8 kilometr pod górę. Luzik. Przynajmniej dla mnie. Widoki widokami, ale mleko i tak najważniejsze A to jedno z tych udanych zdjęć zrobione przez 5-minutowych znajomych z trójką dzieci Gdzie zjeść w Zakopanem? Po takich wycieczkach to nawet spacer po Krupówkach zupełnie jest przyjemniejszy, a tłumy mniej dokuczliwe, ale za to dokucza Ci głód. Karczm góralskich masz pod dostatkiem, ale jeśli nie jesteś smakoszem kwaśnicy, żeberek, udźca czy kiełbasy i masz nieco bardziej wyszukane podniebienie zjedzenie czegoś naprawdę dobrego, wykwintnego i w miarę zdrowego proste nie jest. Krupówki, w budynku po prawej na poddaszu – knajpka STRH Mogę Ci polecić dwa miejsca, które zachwyciły mnie jakością, smakiem i stylem. Najlepsza restauracja włoska w Zakopanem Pierwsze to Cristina – restauracja włoska na Placu Niepodległości w dużej dziwnej willi z kutymi balkonami, z zewnątrz budynek zupełnie nie pasujący do zakopiańskich klimatów, nowobogacki i zbyt ozdobny jak to z takimi bywa. W środku w restauracji schodkami w dół – miły wystrój z dużą ilością miedzianych garnków na ścianie i wielkim piecem opalanym drewnem również obudowanym miedzią. A za piecem rodowity Sycylijczyk, z którym można porozmawiać po polsko-włosku. Jeśli chcecie spróbować najlepszej włoskiej pizzy w Zakopanem to dobrze trafiliście. Jest też wybór sałatek i zdrowych dań dla tych bardziej świadomych turystów. Jedzenie iście nie zakopiańskie. Kącik dla dzieci jest, choć akurat co do niego zastrzeżeń mam kilka – przede wszystkim kontakty nie zabezpieczone, więc trzeba uważać. Nowobogacka willa, kto to projektował? Chyba nie zakopiański architekt. Wnętrze całkiem przyjemne Najlepszy lokal na śniadanie i lunch w Zakopanem A na śniadanie czy lunch w zupełnie innym stylu z wyborem bezglutenowych ciast, przekąsek, wegetariańskich burgerów, pysznych zup i zielonych szejków możecie wybrać się do STRH. Cudne wnętrza i prawdziwy chillout. Poczuć się można jak w domu, ja w takim wnętrzu i jeszcze z takim widokiem mogłabym zamieszkać. Kącik dla dzieci pełny pięknych książek i drewnianych zabawek z ładnymi drewnianymi mebelkami. Angażuje dziecko co najmniej na pół godziny. A Ty w tym czasie możesz delektować się kawą, zanim dziecko odkryje, że po całej knajpie można biegać, są bujane fotele niczym huśtawki, a po wjeździe dla wózków można nieźle pobiegać jak na placu zabaw. Potem jak już wszyscy goście (obsługa jest bardzo tolerancyjna) patrzą na Ciebie krytycznie pora, aby wyjść. Bezkofeinowa kawa na mleku sojowym i sok ze świeżych pomarańczy W trakcie konsumpcji soku pomarańczowego Krem pomidorowy ze świeżych pomidorów (bynajmniej nie z takich jak ten pluszowy tuż obok) Widok z tarasu, jedyny minus – siedzą tam palacze – czy nie przeszkadza Wam, że w ogródkach i na tarasach – gdzie chcesz odetchnąć świeżym powietrzem zawsze unosi się papierosowy dym? Kącik dla dzieci z opiekunką Noemi Demi A jakie są Twoje ulubione miejsca w Zakopanem? Noemi Demi Blog Noemi Demi to znacznie więcej niż zwykły blog, to inspiracja do działania, do wyboru tego co najlepsze dla Ciebie i Twojego dziecka, do zamieszania Ci w głowie i do zmian, jeśli tylko odważysz się wprowadzić je w życie. Szukasz witamin, suplementów i zdrowej żywności dla siebie i dziecka? Zajrzyj do naszego sklepu DISCLAIMER: Moje artykuły to osobiste przemyślenia na temat szeroko pojętej tematyki zdrowotnej na bazie informacji z jak najlepiej wybranych źródeł oraz własnego doświadczenia. Nie zastępują profesjonalnej porady lekarskiej. Pamiętaj – o swoim zdrowiu i zdrowiu swoich dzieci decydujesz Ty sama.
SPACER PO DAWNYM ZAKOPANEM - Beata Malinowska i Maciek Krupa zapraszają. Zakopane spacer z przewodnikiem, Zakopane. 692 likes · 3 talking about this. Zakopane spacer z przewodnikiemKrynica-Zdrój to miejscowość uzdrowiskowa w południowej Polsce. Mimo wielu atrakcji, klimatycznych uliczek i wyjątkowych miejsc blisko przyrody, wydaje się niedocenionaTuryści, których spotkaliśmy w Krynicy-Zdroju przyznają, że to miejsce pozytywnie ich zaskoczyło. —Krynica jest piękna. Przy niej Zakopane może się schować — tam jest kicz, brud, reklamoza i ceny z kosmosu. W Krynicy jest cała masa atrakcji, również dla dzieci — powiedział jeden ze spacerowiczówW Krynicy odwiedziliśmy Górę Parkową, park Zdrojowy czy Pijalnię Główną, gdzie można skosztować wody uzdrowiskowej. Płatne atrakcje, takie jak przejazd kolejką retro czy zjazd na "rajskich ślizgawkach", nie zrujnowały naszego portfelaJeśli chodzi o ceny posiłków, to można zjeść tanio lub drogo. Wszystko zależy od miejsca. Za obiad w jednej z restauracji zapłaciliśmy 76 zł, a kilka kroków dalej inny lokal serwował te same posiłki w cenie 43 zł. Za gofra z bitą śmietaną i polewą zapłaciliśmy 10,90 złWięcej takich historii znajdziesz na stronie głównej OnetuKrynica-Zdrój to miasto położone w woj. małopolskim w powiecie nowosądeckim. Mimo że jest to jeden z najbardziej znanych kurortów, określany mianem "Perły Polskich Uzdrowisk", wydaje się wciąż niedoceniony przez rodaków. Okazuje się, że to duży błąd. Sami się o tym przekonaliśmy podczas jednodniowej wycieczki do tego miejsca. "Zakopane może się schować" Deptak w Krynicy-Zdroju to serce miasta często uczęszczane przez turystów i kuracjuszy. Malownicze świeżo zrewitalizowane ścieżki z zabytkowymi XIX-wiecznymi budynkami umilają długie spacery po uzdrowisku. Zanim na własną rękę zaczęliśmy eksplorować atrakcje, jakie oferuje miasto, zapytaliśmy o opinie przechodniów. Deptak w Krynicy-Zdroju - Natalia Gomułka / OnetPodczas przechadzki przez deptak nie spotkaliśmy żadnych obcokrajowców. Zdecydowana większość spacerowiczów to turyści z różnych zakątków Polski. Zapytaliśmy ich, dlaczego akurat wybrali Krynicę na wakacyjny wypoczynek. — Krynica-Zdrój bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Ostatni raz byłam tutaj cztery lata temu i przez ten czas wiele zmieniło się na plus. Ten region jest niezwykle bogaty w atrakcje turystyczne, a mimo to nie jest tłoczno, co oczywiście jest kolejną zaletą. Ceny też pozytywnie nas zaskoczyły — mówi jedna z turystek. "Krynica jest piękna. Przy niej Zakopane może się schować — tam jest kicz, brud, reklamoza i ceny z kosmosu. W Krynicy jest cała masa atrakcji, również dla dzieci. Odnowiona Góra Parkowa to strzał w dziesiątkę. Tutaj też zjedliśmy najtańsze w ostatnim czasie gofry z bitą śmietaną za niecałe 10 zł i były przepyszne. Za chwilę wybieramy się na obiad do restauracji z polecenia – podobno można zjeść smacznie i tanio"— zaznacza kolejny przyjezdny. W Krynicy-Zdroju nie ma tłumów - Natalia Gomułka / OnetZOBACZ RÓWNIEŻ: "Ręce opadają". Turystka zniesmaczona zachowaniem plażowiczów nad Bałtykiem [LIST]Relaks z daleka od tłumów W drodze na deptak minęliśmy kilka straganów z pamiątkami. Z pobliskiego placu docierała muzyka, więc postanowiliśmy sprawdzić, co tam się dzieje. Na niewielkiej scenie miał miejsce występ orkiestry, który przyciągnął publiczność. Dookoła rozstawione były stragany z lokalnymi produktami czy pamiątkami. Minifestyn w Krynicy-Zdroju - Natalia Gomułka / OnetPo drodze skusiliśmy się na gofra z bitą śmietaną i polewą malinową. Ta przyjemność kosztowała nas 10,90 zł. Choć bitej śmietany nieco nam poskąpiono, to przekąska była bardzo smaczna. Ceny gofrów w Krynicy-Zdroju - Natalia Gomułka / OnetNa deptaku czekała na nas kolejna atrakcja. W ramach dwudniowego militarno-historycznego pikniku odbyła się inscenizacja grupy rekonstrukcyjnej oraz pokaz broni, który zwabił sporo mieszkańców, jak i turystów. Inscenizację grupy rekonstrukcyjnej oraz pokaz broni oglądało wielu turystów - Natalia Gomułka / OnetHuk oddawanych podczas inscenizacji strzałów nie był dla nas zbyt interesujący, dlatego postanowiliśmy odwiedzić park Zdrojowy zlokalizowany tuż przy deptaku na Górze Parkowej. Alejki były niemal puste, a widoki alejki w parku Zdrojowym w Krynicy-Zdroju - Natalia Gomułka / OnetSłyszeliśmy tylko śpiew ptaków i nie spotkaliśmy na drodze żadnych śmieci, co na szlakach w Tatrach niestety często się zdarza. Na zachodnim stoku Góry Parkowej znajdziemy cztery jeziorka osuwiskowe zwane Czaplimi Stawami. Największy z nich to Staw Łabędzi. Co ciekawe, park został założony w 1810 r. i do dziś zachował swój pierwotny układ ścieżek. Przepiękne widoki w parku Zdrojowym - Natalia Gomułka / OnetGóra Parkowa – podróż w czasie dla dużych i małych Jeśli spacery i relaks w parku Zdrojowym nam się znudzą, możemy wybrać się na sam szczyt Góry Parkowej, gdzie czeka na nas cała masa atrakcji, zarówno dla tych młodszych, jak i starszych. Ośrodek turystyczny Polskich Kolei Linowych niedawno został odrestaurowany. Obecnie Góra Parkowa to mieszanka historii z nutą nowoczesności. Wyjeżdżając na szczyt kolejką retro, mamy okazję przeżyć prawdziwą podróż w czasie do lat 30. XX w. Jeszcze przed wejściem do wagonika, możemy zaopatrzyć się w gazetki i ulotki, które przeniosą nas w czasie do 1937 r. Data nie jest przypadkowa — właśnie w tym roku po raz pierwszy uruchomiono Kolej na Górę Parkową. Wówczas była to druga kolej górska w Polsce i pierwsza typu kolejka linowa na Górę Parkową - Natalia Gomułka / OnetCZYTAJ TEŻ: Jak wyglądają wakacje na największym kempingu w Europie? SprawdziliśmyPodczas oczekiwania na przyjazd kolejki możemy podziwiać wystawę przybliżającą czasy sięgające zarania dziejów Krynicy. Wystawa, którą można zobaczyć w oczekiwaniu na przyjazd kolejki - Natalia Gomułka / OnetPo wejściu do kolejki retro uruchamiana jest animacja, dzięki której można poczuć się jak w prawdziwym wehikule czasu. W drodze na szczyt mamy okazje podziwiać piękne widoki, a u celu czeka na nas cała masa atrakcji. Warto dodać, że na Górę Parkową można dostać się również pieszo, a droga zajmuje ok. 30 widoki w drodze na Górę Parkową - Natalia Gomułka / OnetGłówną atrakcją są oczywiście zjeżdżalnie o różnym stopniu trudności, dlatego zarówno młodsi, jak i starsi mogą poczuć nutkę adrenaliny. Wejście na zjeżdżalnie jest płatne — za jeden przejazd zapłacimy 5 zł, za pięć przejazdów 20 zł, a za 10 przejazdów 35 zł. Bilety zakupimy w kasie biletowej, w budynku, a następnie możemy wziąć matę i korzystać z "rajskich ślizgawek". "Rajskie ślizgawki" na Górze Parkowej - Natalia Gomułka / OnetPo drugiej stronie kompleksu znajduje się zjeżdżalnia pontonowa, niestety podczas naszej wizyty była nieczynna. Wspaniałe widoki ze szczytu Góry Parkowej - Natalia Gomułka / OnetJednak to nie koniec atrakcji. Na Górze Parkowej czasem odbywają się też różne konkursy dla dzieci prowadzone przez animatorów. Możemy też przysiąść na Muzycznej Ławce Jana Kiepury i zrelaksować się przy dźwiękach starych na Górze Parkowej - Natalia Gomułka / OnetJeśli zgłodniejemy, możemy wybrać się do restauracji położonej w budynku na tarasie, z którego można podziwiać przepiękne widoki na przysłonięte drzewami miasto. My jednak postanowiliśmy zjeść obiad na deptaku. Widok z tarasu na Górze Parkowej - Natalia Gomułka / OnetBilet normalny na przejazd kolejką w dwie strony to koszt 25 zł, a bilet ulgowy kosztuje 20 zł (dla osób poniżej 26. roku życia i powyżej 65 lat). Dzieci do lat pięciu mogą skorzystać z przejazdu bezpłatnie. Góra Parkowa - Natalia Gomułka / OnetCZYTAJ TEŻ: Dzikie miejsca w Polsce. Idealne na weekend z dala od tłumów Paragony grozy zależą tylko od ciebie. Cenowe zaskoczenie Po szaleństwie na Górze Parkowej udaliśmy się na deptak w celu posilenia się. Dwie restauracje położone niedaleko siebie przykuły naszą uwagę. Przed wejściem do każdej z nich znajdowały się menu z cenami. Znaleźliśmy w nich kilka takich samych pozycji, ale w zupełnie różnych cenach. Postanowiliśmy sprawdzić, skąd taka rozbieżność, dlatego podzieliliśmy obiad na pół i wybraliśmy się do każdej z tych restauracji. Najpierw odwiedziliśmy droższy lokal. Na tarasie było dość pusto. Zajęliśmy stolik i z menu wybraliśmy kotleta schabowego (150 g) z ziemniakami i zasmażaną kapustą, rosół z makaronem (250 ml) i półlitrowe piwo. Jedzenie było smaczne, a porcje wystarczające, żeby się najeść. Kotlet schabowy był tak duży, że przysłonił ziemniaki na talerzu. Zupa kosztowała nas 16 zł, danie główne 43 zł, a piwo 16 zł. Za cały obiad zapłaciliśmy 76 zł. Obiad w jednej z restauracji w Krynicy-Zdroju - Natalia Gomułka / OnetPo krótkim spacerze odwiedziliśmy drugą restaurację, zlokalizowaną zaledwie kilka kroków od poprzedniej, w samym centrum deptaka. Ceny bardzo pozytywnie nas zaskoczyły. Postanowiliśmy zamówić te same pozycje, co w poprzednim lokalu, by jak najdokładniej porównać ceny i smak. Rosół z makaronem (300 ml) kosztował 8 zł, a schabowy (150 g) z frytkami i mizerią 25 zł, a półlitrowe piwo 10 zł. Na rachunku zobaczyliśmy 43 zł, czyli aż 33 zł mniej niż poprzednio. Warto zaznaczyć, że porcje były równie duże, a rosołu nawet o 50 ml więcej i dania bardzo nam w innej restauracji na deptaku - Natalia Gomułka / OnetSkorzystaliśmy z okazji, że obsługiwała nas właścicielka lokalu i zapytaliśmy, skąd tak niskie ceny."Oczywiście moglibyśmy podnieść ceny dań, ale bardziej zależy nam na klientach. Przed sezonem i tak potrawy u nas podrożały, ale staraliśmy się podnieść ceny o tyle, żeby zarobić, ale też, żeby każdy gość mógł sobie pozwolić na obiad u nas. Jak widać, w godzinach obiadowych, trudno znaleźć wolny stolik, więc chyba się to udało"— wyjaśniła właścicielka. Rzeczywiście restauracja była niemal całkowicie obłożona. To doskonały przykład pokazujący, że w miejscowościach turystycznych, zanim wejdziemy do lokalu, warto zwrócić uwagę na ceny posiłków. Dzięki temu możemy sporo zaoszczędzić. Spróbowaliśmy wody leczniczej. W smaku była koszmarna Ostatnim punktem naszej wycieczki była Pijalnia Główna, w której są dostępne naturalne wody lecznicze. Wśród właściwości uzdrowiskowych wód znajdują się wspomaganie leczenia dolegliwości związanych z przemianą materii, niedyspozycji nerek, parodontozy, cukrzycy czy otyłości. Do dyspozycji mamy wiele różnych wód, a każda z nich ma inne trzy rodzaje wód uzdrowiskowych – Zubra, Jana i Słotwinkę. Spodziewaliśmy się delikatnego, przyjemnego smaku, jednak mocno się rozczarowaliśmy. Dla doznań smakowych na pewno nie kupilibyśmy wody po raz drugi, ale w końcu są to wody lecznicze, więc ich podstawowym zadaniem jest wspomagać zdrowie, a nie zadowalać kubki smakowe. ZOBACZ RÓWNIEŻ: Krynica-Zdrój bogata w liczne atrakcjePijalnia to nie tylko miejsce, gdzie można spróbować leczniczej wody, ale też odpocząć wśród bujnej roślinności. To bardzo ciche i spokojne miejsce. Wizyta w Pijalni Głównej - Natalia Gomułka / OnetCo jeszcze warto zobaczyć w okolicy? Na koniec dnia zrozumieliśmy, że 24 godz. to trochę za mało, żeby odwiedzić wszystkie miejsca warte uwagi w okolicy. W Krynicy-Zdroju znajduje się chociażby Słotwiny Arena z niezwykłą wieżą widokową. Skryta w samym sercu Beskidu Sądeckiego, pośród przepięknych lasów pasma Jaworzyny Krynickiej, niespełna 50-metrowa konstrukcja gwarantuje wspaniałe widoki. My mieliśmy okazję odwiedzić to miejsce zimą i bardzo dobrze wspominamy tę przygodę. Wieża widokowa - Natalia Gomułka / OnetKolejnym miejscem wartym odwiedzenia jest Jaworzyna Krynicka, która zachwyca nie tylko zimą. Wyjeżdżając koleją gondolową, możemy podziwiać wspaniałe widoki. Na szczycie znajduje się punkt widokowy. Można też przysiąść na ławce lub trawie i zażyć odrobiny relaksu. Jaworzyna Krynicka - Natalia Gomułka / OnetData utworzenia: 25 lipca 2022, 09:29Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie znajdziecie tutaj.
Skutki nawałnicy w Krakowie były opłakane Andrzej BanasNawałnica, która przeszła przez Kraków w sobotę wyrządziła wiele szkód. Służby miejskie cały czas usuwają skutki burzy. Powoli z ulic miasta znikają powalone drzewa i konary blokujące wjazdy na osiedla. Jednak cały czas należy zwracać uwagę na korony drzew, gdzie mogą się znajdować połamane gałęzie i konary, które mogą stwarzać ogromne niebezpieczeństwo. Zarząd Zieleni Miejskiej apeluje, aby mieszkańcy przestrzegali obowiązujących zakazów wstępu oraz nie przekraczali biało-czerwonych taśm i nie wchodzili do lasów przez najbliższe dni. Cały czas są szacowane szkody. - Jeśli nie jest to konieczne nie wchodźcie w ciągu najbliższych dni do lasów, szczególnie widząc połamane i powalone drzewa, a także rozwieszane przez naszych pracowników biało-czerwone taśmy ostrzegawcze - apelują pracownicy Zarządu Zieleni Miejskiej i dodają - "Staramy się zabezpieczyć jak najwięcej miejsc oraz ocenić straty i uprzątnąć wymagający tego teren. Uważajcie na siebie. Pamiętajcie, że nad Waszymi głowami w koronach drzew mogą znajdować się jeszcze połamane gałęzie i konary. Sytuacja jest bardzo trudna zwłaszcza na Skałkach Twardowskiego." Szacowanie strat w krakowskich lasach może potrwać do końca tygodnia. Jednak już teraz wiadomo, że na pewno ucierpiały pomnikowe drzewa w Zarządu Zieleni Miejskiej Piotr Kempf informował już, że zostało połamanych około 100 drzew, a także zapewnił, że służby cały czas porządkują szkody wyrządzone przez nawałnicę. Po wielkim sprzątaniu miasta, pracownicy ZZM będą planować, gdzie posadzić nowe drzewa. Osiedle Podwawelskie zostanie objęte planem pomocowym. Usunięcie drzewa zgodnie z prawem:Przepisy ustawy o ochronie przyrody nakładają na właścicieli nieruchomości, na których rosły złamane drzewa, obowiązki administracyjne. Usunięcie takiego drzewa nie wymaga zezwolenia, ale wymaga uprzedniego powiadomienia urzędu. Dopiero gdy pracownik urzędu potwierdzi, że drzewo stanowi tzw. „złom” lub „wywrot” zgodnie z definicją ustawową i sporządzi z tego protokół, właściciel może uprzątnąć takie drzewo. Powiadomienie urzędu przed usunięciem drzewa nie jest konieczne, jeżeli drzewo usuwa straż pożarna lub inne jednostki powołane do prowadzenia akcji zabytkowe:W przypadku terenów zabytkowych sytuacja może być bardziej złożona, dlatego przed podjęciem jakichkolwiek działań wskazane jest skontaktowanie się z właściwym konserwatorem zabytków. Niezależnie od obowiązków wynikających z ustawy o ochronie przyrody, właściciel lub posiadacz zabytku jest zobowiązany do zawiadamiania konserwatora zabytków o zniszczeniu zabytku w terminie 14 dni. Uszkodzenie zabytku w tym przypadku należy rozumieć jako przewrócenie lub złamanie się drzew lub krzewów, które wchodzą w skład zabytkowych zespołów i działek objętych ochroną konserwatorską. Usunięcie powalonego lub złamanego drzewa wymaga powiadomienia:Konserwatora zabytków – jeżeli drzewo rosło na terenie wpisanym do rejestru zabytków (Biuro Miejskiego Konserwatora Zabytków: [email protected] lub Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków: [email protected]) Dyrektora zespołu Parków Krajobrazowych Województwa Małopolskiego – jeżeli drzewo rosło na niewpisanej do rejestru zabytków nieruchomości stanowiącej własność Gminy Miejskiej Kraków (np. dzierżawionej od gminy lub będącej w trwałym zarządzie innego podmiotu) - [email protected], Zarządu Zieleni Miejskiej – jeżeli drzewo rosło w pasie drogowym lub na terenie zielonym utrzymywanym przez Gminę Miejską Kraków, Wydziału Kształtowania Środowiska Urzędu Miasta Krakowa – w pozostałych przypadkach - [email protected] Do każdego zgłoszenia należy dołączyć fotografie uszkodzonego drzewa, informację o miejscu, w którym rosło (numer posesji, działki ewidencyjnej), a w przypadku dużych działek – mapę lub szkic z zaznaczoną lokalizacją. Podanie telefonu kontaktowego usprawnia obsługę takiego zgłoszenia, fotografie drzewa powinny pozwalać na określenie czy drzewo się złamało, czy uległo wywróceniu, powinny umożliwiać lokalizację w terenie (widoczne punkty charakterystyczne) oraz obrazować ogólny stan drzewa po uszkodzeniu. Ponieważ zgłoszenie „złomu” lub „wywrotu” nie wymaga przeprowadzania postępowania administracyjnego, a więc osoba zgłaszająca nie musi być właścicielem nieruchomości, konieczne jest natomiast skierowanie informacji do właściwej przypadkach, w których uszkodzone drzewo uniemożliwia korzystanie z nieruchomości lub zachodzi konieczność niezwłocznej likwidacji szkody, jaką wyrządziło, dopuszczalne jest – bez informowania urzędu – prowadzenie wyłącznie takich działań, które nie utrudnią możliwości klasyfikacji drzewa jako „złomu” lub „wywrotu”. Działania takie powinny być wykonywane w zakresie minimalnym o charakterze doraźnym. Przed rozpoczęciem jakichkolwiek prac porządkowych zaleca się wykonanie dokumentacji fotograficznej. Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania w Krakowie informuje, że dotychczas uporządkowano już:Chodniki: płyta Rynku Głównego, wszystkie ulice wychodzące z Rynku, ul. Podgórska, Bernardyńska (ścieżka + chodnik).Ulice i jezdnie: deptak na błoniach (po obu stronach), ul. Barska, ul. Koletek, ul. Smocza, ul. Bernardyńska, ul. Paulińska, ul. Kordeckiego, ul. Orzeszkowej, ul. św. Stanisława, ul. Rybaki, ul. Wietora, ul. Chmielowskiego, ul. Retoryka, ul. Wenecja, ul. Dietla, ul. Starowiślna, ul. 3 Maja, ul. Piastowska, al. Focha, ul. Dziekanowicka, ul. Powstańców, ul. Rynek Główny, a także most Wandy i I dobiega końcowi na: pl. Na Groblach, ul. Kremerowska, ul. Krowoderska, ul. Szlak, ul. Na Gródku, plac Kossaka, ul. Miodowa. Kraków. Skałki Twardowskiego mocno ucierpiały po przejściu n... Najmodniejsze sukienki na wesele w 2022 roku. Takie są trendy w tym sezonieTOP 15 najlepszych parków rozrywki w Polsce! Tam warto pojechaćGreckie plaże i chorwackie wody na wyciągnięcie ręki. Wakacje 30 minut od Krakowa!Będzie nowy wiek emerytalny w Polsce? Takie mogą być emerytury stażoweNie uwierzysz, jak wyglądało Zakopane i Krupówki przed 100 laty. A widok z Gubałówki?Urokliwe miejsca niedaleko od Krakowa! Idealne na szybki wypad za miastoPolecane ofertyMateriały promocyjne partnera
Wczoraj dobył się nasz spacer z panią Edytą Rosłon-Szeryńską z Federacji Arborystów Polskich i Katedry Architektury Krajobrazu, SGGW w Warszawie. To był bardzo udany, edukacyjny spacer oraz inspirujące spotkanie, mamy naładowane akumulatory na bardzo długo :)Droga pod Reglami to ścieżka spacerowa prowadząca u podłuża zalesionych wzniesień, na przedgórzu Tatr Zachodnich. Regle to w góralskiej gwarze pasma niezbyt wysokich wzgórz, które stanowią swoisty przedsionek do prawdziwych wysokich szczytów. Droga pod Reglami wiedzie od Księżycówki w Zakopanem do Siwej Polany leżącej u wejścia do Doliny Chochołowskiej. „Księżycówka” to jeden z najstarszych budynków w Zakopanem, mieści się tu dom wypoczynkowy dla księży. Szlak przebiega u stóp reglowych wzniesień – Krokwi, Sarniej Skały i Łysanki i stąd też pochodzi jego nazwa. Szlak przebiega na wysokości 900 – 940 m. skrajem parku narodowego. Wzgórza przedzielone są głębokimi dolinami wyżłobionymi przez płynące z gór potoki. Dawniej droga nazywana była Żelazną Drogą ponieważ stanowiła połączenie dwóch ośrodków hutniczych w Kuźnicach i Dolinie Chochołowskiej. Były tędy przewożone rudy węgła, materiał drzewny i inne półfabrykaty. Spacer Drogą pod Reglami Chata przy Drodze pod Reglami (fot. Piter Wayne, CC BY-SA Obecnie droga pełni funkcję deptaku i dozwolony jest tu tylko ruch pieszy i rowerowy. Przejście całego szlaku zajmuje około 3 godziny. Droga pod Reglami nie leży w obszarze Tatrzańskiego Parku Narodowego i jest wolna od opłat za wstęp. Spacer drogą pod Reglami obfituje w urocze widoki na dolinę zakopiańską i pasmo Gubałówki. Roztaczają się stąd widoki na Zakopane i Pogórze Spisko – Gubałowskie. Szlak w znacznym stopniu biegnie obrzeżami Zakopanego i Kościeliska i łączy wyloty tatrzańskich dolin: Doliny Bystrej, Doliny Białego, Doliny Małej Łąki i Doliny Kościeliskiej. Spacer Drogą pod Reglami początkowo prowadzi lasem do nieczynnego już kamieniołomu. Zobaczyć tu można niezwykle ciekawe gatunki roślinności urwiskowej, charakterystyczne dla reglowych wzniesień. Dalej mijamy kompleks skoczni narciarskich z Wielką Krokwią i dalej polną ścieżką dochodzimy do Doliny Białego. Następnie mijamy leśniczówkę i dochodzimy do drewnianego wąskiego mostku nad potokiem Spadowiec. Potok ten wypływa z Doliny Spadowiec, która nie jest udostępniona zwiedzającym. Wejścia do dolin tatrzańskich Dolina Chochołowska zimą (fot. Piotrass007, CC BY-SA Spacerując dalej Drogą pod Reglami docieramy do wylotu Doliny Strążyskiej i dalej do rozległej polany Buńdówki. Dalej szlak prowadzi skrajem polany Buńdówki, mija po drodze kilka potoków i biegnie do wylotu Doliny za Bramką. Dalej Droga pod Reglami wiedzie wśród wiejskich zabudowań równolegle do szosy łączącej Zakopane z Kościeliskiem. Mijamy po drodze wylot Doliny Małej Łąki i ośrodek dla lotników na Groniku. Dalej skrajem Doliny Nędzówka dochodzimy do wylotu Doliny Staników Żleb i szosą schodzimy do Doliny Kościeliskiej. Dalej wśród uroczych reglowych wzniesień z widokiem na porośnięte drzewami zbocza wzgórz docieramy do Siwej Polany leżącej u wejścia do Doliny Chochołowskiej. Droga pod Reglami to łatwy i niezwykle popularny wśród turystów szlak spacerowy. Wędrując tym szlakiem mamy możliwość podziwiania szczytów reglowych i mijamy szumiące górskie potoki. Bajkowy klimat panuje tu zwłaszcza jesienią, kiedy to podziwiać można kolorowe plamy na zmieniających odcienie bukowych liściach. Spacer Drogą pod Reglami łączy w sobie przyjemność wędrowania górskim szlakiem w otoczeniu urokliwych reglowych wzniesień z możliwością zerknięcia na najpiękniejsze tatrzańskie doliny. To połączenie pagórków i dolin stwarza niezwykły klimat, dlatego też Droga pod Reglami jest tak popularna wśród turystów, którzy chętnie wybierają spacer tym uroczym szlakiem. 1SPACER PO DAWNYM ZAKOPANEM - Beata Malinowska i Maciek Krupa zapraszają. Zakopane spacer z przewodnikiem, Zakopane. 576 likes · 4 talking about this. Zakopane spacer z przewodnikiem Wycieczkę rozpoczynamy u zbiegu ulic Krupówki i Kościeliskiej. Trasa spaceru w całości przebiega ul. Kościeliską (powrót tą samą drogą). Podczas wycieczki zwiedzimy zabytkowy kościół, kaplicę i cmentarz na Pęksowym Brzyzku, dwa muzea stylu Zakopiańskiego (w willi “Koliba” oraz Inspiracje), a także obejrzymy zabytkową zabudowę znajdującą się przy ul. Kościeliskiej nazywanej “żywym skansenem Zakopanego”. Etapy wycieczki Kliknij w etap, aby uzyskać więcej informacji Kościół na Pęksowym Brzyzku Drewniany kościółek pod wezwaniem Matki Boskiej Częstochowskiej jest najstarszym tego typu zabytkiem w Zakopanem. Pierwsza część kościoła została wybudowana w 1847 roku przez Sebastiana Gąsienicę Sobczyka wspieranego przez okolicznych mieszkańców. Kaplica Gąsieniców na Pęksowym Brzyzku Kaplica Gąsieniców była pierwszym budynkiem sakralnym na terenie została dzięki staraniom Pawła Gąsienicy około roku 1800, stała się też kaplicą nagrobną dla niego i jego żony Reginy. Jak głosi legenda, fundusze na jej budowę zostały pozyskane z łupów zbójników, którzy w ten sposób chcieli odpokutować za swoje grzechy. Cmentarz na Pęksowym Brzyzku Cmentarz na Pęksowym Brzyzku Cmentarz na Pęksowym Brzyzku, najstarsza nekropolia w Zakopanem, została założona w połowie XIX wieku. Znajduje się przy ul. Kościeliskiej, na tym samym terenie co kościół pw. Restauracja U Wnuka Budynek mieszczący pierwszą karczmę w Zakopanem został wybudowany w połowie XIX wieku przez Józefa Krzeptowskiego – brata słynnego Sabały. Od 1870 roku w budynku działał pierwszy sklep, pierwsza karczma i pierwszy urząd pocztowy prowadzone przez Samuela Riegelhaupta. Zabytkowe zagrody rodziny Gąsieniców Bednarzów w Zakopanem Przy ul. Kościeliskiej 38 i 40 stoją dwie zabytkowe zagrody rodziny Gąsieniców Bednarzów. Obie zostały wybudowane w 1880 roku. Chata pod numerem 38 składa się z dwóch izb, sieni oraz przybudówki. Pierwszym jej właścicielem był Kazimierz Gąsienica Bednarz. Willa Koliba Przy ul. Kościeliskiej 18, za mostkiem, pomiędzy drzewami, stoi pierwsza willa zaprojektowana w stylu zakopiańskim przez Stanisława Witkiewicza – „Koliba”. W willi znajduje się Muzeum Stylu Zakopiańskiego im. Stanisława Witkiewicza (filia Muzeum Tatrzańskiego). Wewnątrz możemy zapoznać się z ciekawą ekspozycją historyczno-etnograficzną. Muzeum Stylu Zakopiańskiego Przy ul. Droga do Rojów 6 stoi zabytkowa, XIX-wieczna Chałupa Gąsieniców Sobczaków – jeden z najcenniejszych zabytków budownictwa ludowego w Zakopanem. Drewniana chałupa o konstrukcji zrębowej, z dachem krytym gontem, początkowo jednoizbowa, została wybudowana 1830 roku. POWRÓTPowrót tą samą NIEPEŁNOSPRAWNYCHNa całej długości ul. Kościeliskiej znajduje się wąski chodnik. Istnieje konieczność pokonywania krawężników. Potrzebna jest pomoc sprawnej Stylu Zakopiańskiego w Willi “Koliba” jest niedostępne dla osób niepełnosprawnych (schody prowadzące do wejścia oraz schody w środku)Kościół Matki Boskiej Częstochowskiej na Pęksowym Brzyzku jest w sposób umiarkowany dostępny dla osób niepełnosprawnych (2 schodki przed wejściem)Cmentarz na Pęksowym Brzyzku jest dostępny dla osób niepełnosprawnych (kamienny chodnik)Muzeum Stylu Zakopiańskiego “Inspiracje” jest dostępne dla osób niepełnosprawnych (przed wejściem znajduje się podjazd, a ekspozycja muzealna prezentowana jest na jednym piętrze bez konieczności pokonywania schodów)
334 views, 18 likes, 1 loves, 0 comments, 2 shares, Facebook Watch Videos from Klub Sportowy Jaćwing Gołdap: Zgrupowanie PFKB Zakopane.Spacer nad wodospadWybierasz się na weekend do Zakopanego? Może planujesz spędzić tam urlop? Zobacz naszą listę miejsc i atrakcji które znajdują się w mieście jak i okolicach, które są MUST HAVE w tym to nasza subiektywna lista, dlatego każdy może wybrać z niej coś dla siebie. Spis treści:01 Gubałówka02 Krupówki03 Nosal04 Dolina Strążyska05 Termy w górach06 Kulig w górach07 Labirynt śnieżny08 Spacer w koronach drzew09 Piwne SPA10 Papugarnia 01 Gubałówka Każdy kto był w Zakopanem z pewnością wie gdzie jest Gubałówka i jak wygląda. My również polecamy Wam na nią – jest to podłużne wzniesienie na Pogórzu Gubałowskim. Znajduje się na wysokości 1126m Gubałówce jest taras widokowy z którego możemy zobaczyć przepiękną panoramę miasta a w tle najwyższe szczyty. Zerknijcie wcześniej jaka jest pogoda! Jeżeli jest mgła, góry mogą być kiepsko panorama jednak robi wrażenie i warto wjechać tam aby zobaczyć całe Gubałówce znajdziemy punkty gastronomiczne gdzie możemy coś zjeść, napić się (w zimę można kupić grzańca). Oprócz restauracji znajduje się tu sporo miejsc z pamiątkami jak i miejsc w których możemy zagrać w różne gry (np. cymbergaj) lub iść do parku linowego. Najszybciej dotrzeć można kolejką PKL (ceny zależne od sezonu, jednak taniej kupimy bilet w obie strony niż dwa bilety osobno). Stacja kolejki znajduje się na samym dole skorzystać z Wyciągu na Polanie Szymoszkowej, która również zabierze nas na górę (tutaj lepiej nie mieć lęku wysokości).Trzecią opcją dotarcia na górę jest wejście po czarnym szlaku, który prowadzi tuż obok kolejki (w zimę wejście jest dość trudne, ponieważ droga może być oblodzona).Na gubałówkę dotrzeć można również samochodem od strony miejscowości Ząb lub Kościelisko (na samej Gubałówce może nie być miejsca na zaparkowanie i trzeba skorzystać z płatnych parkingów). W zimę, Gubałówka jest pięknie oświetlona. Duży napis z lampek robi niesamowity klimat. Obok stroi choinka która pięknie się mieni, są również ozdoby – niedźwiedź czy Górale, jak i ramki w których sami możemy zrobić sobie zdjęcie. 02 Krupówki Słynne Krupówki o których słyszał już nie jesteśmy zwolenniczkami spacerowania po Krupówkach, ponieważ są bardzo zatłoczone, jednakże będąc w Zakopanem nie odmawiamy sobie, żeby chociaż raz zjeść oscypka z żurawiną właśnie na Krupówkach. Miejsc w których go dostaniemy jest naprawdę sporo, więc posmakujcie tego słynnego serka – nigdzie indziej nie smakuje on tak jak Krupówkach znajdziemy sporo restauracji oraz sklepów (te punkty znacznie przeważają na całej ulicy). Znajdziemy tam i karczmy i pizzę, kebaby, cukiernie, słynną dyskotekę Morskie Oko jak i galerie handlowe. W zasadzie zastanawiamy się, czego tam nie ma?! 😉 Jednym z miejsc które odwiedziłyśmy na Krupówkach była Wystawa Figur Woskowych EXPO znajdująca się pod adresem: Krupówki tam bez zastanowienia, kiedyś już planowałyśmy odwiedzić takie miejsce ale nie wiedziałyśmy, że zrobimy to właśnie biletu to 20zł/osobę co uważamy za nieco wysoką, jednakże warto zobaczyć postacie które są na „spotkałyśmy” Adolfa Hitlera, George’a Busha, Władimira Putina, gwiazdy polskiego sportu – Kamila Stocha, Adama Małysza czy Roberta Lewandowskiego. Były również ciekawe postacie np. kobieta z największym biustem. To oczywiście tylko kilka z wielu odtworzonych tam postaci. Jesteście na Krupówkach i macie ochotę na coś słodkiego?Pyszne gofry i gorącą czekoladę znajdziecie w Cukierni Samanta (Krupówki 4a).Kolejka jest niestety duża, ale warto poczekać na takie smakołyki. 03 Nosal Macie ochotę trochę się zmęczyć i zobaczyć piękne widoki?Idealną górą dla turystów jest Nosal, znajdujący się między Doliną Bystrej a Doliną szlakiem, który zaprowadzi Was na szczyt jest szlak zielony z Kuźnic przez Nosalową Przełęcz i Nosal do przystanku „Murowanica”. Nieco trudniejszym, gdzie musimy się troszeczkę powspinać, jest żółty z Nosalowej Przełęczy na Olczyską szczytu to 1206m – nie jest to jedna z najwyższych gór, ale z pewnością zachwycą Was widoki które można z niej ujrzeć. Panorama na Czerwone Wierchy, Giewont, rejon Doliny Bystrej oraz granitowe szczyty wznoszące się ponad Doliną Gąsienicową i doliną wchodziłyśmy na górę w maju, było ciepło i słonecznie dlatego wejście nie wymagało dodatkowego sprzętu. Jeżeli chcialibyście zdobyć tę górę zimą, zerknijcie na warunki – raki mogą być niezbędne. Nosal oferuje również wiele możliwości górnej stacji wyciągu prowadzi nartostrada przez Nosalową Przełęcz do Kuźnic. Od północnej strony stoku znajduje się Centrum Narciarskie Nosal a tam kilka wyciągów do dyspozycji. 04 Dolina Strążyska Teraz propozycja dla tych, co niekoniecznie chcą się wspinać, ale mają ochotę na małą Strążyska to bardzo łatwa trasa, nie ma ona zbyt wielu nachyleń, jest raczej płaska i niedługa – ok. zobaczyć nasz spacer?Kliknijcie tutaj: Dolina Strążyska – gdzie iść w góryJeżeli spacerujecie latem, możecie pokusić się również o przejście przez Sarnią Skałę i Dolinę do Tatrzańskiego Parku Narodowego kosztuje 5zł/osoba dorosła. Zawsze wyruszając w góry, sprawdźcie informacje o szlaku oraz pogodę. Niektórych rzeczy nie jesteśmy w stanie przewidzieć, jednakże zawsze lepiej jest być przygotowanym – szczególnie zimą. 05 Termy w górach Gorąca woda na termach to marzenie po górskich, zimowych wycieczkach. W okolicy jest dużo miejsc gdzie znajdują się termy: Chochołowskie, Bania, Bukovina, Gorący Potok, obiekt ofgeruje inne możliwości, lecz z pewnością pozwoli Wam odetchnąć i porządnie się termy są jeszcze częściej wybierane przez turystów, ponieważ możemy się na nich wygrzać i gorąca woda świetnie współgra z mroźnym powietrzem na zobaczyć jak jest na termach Gorący Potok?Naszą relację znajdziecie tutaj: Termy w górach – Gorący PotokCeny są bardzo zróżnicowane, w zależności od obiektu, czasu na termach a nawet pory dnia. Sprawdźccie aktualny cennik w wybranym przez Was Jeżeli wybieracie się również na Gubałówkę, możecie połączyć bilety z Termami Bukovina i skorzystać z promocyjnej ceny. Jeżeli jesteście rodziną z dziećmi, dzień spędzony na termach to fantastyczny pomysł dla Was wszystkich. Większość obiektów oferuje atrakcje dla najmłodszych. 06 Kulig w górach Kolejną atrakcją dla turystów są organizowane kuligi w zimę, przy zaśnieżonych drogach odbywają się w saniach zaś gdy śniegu brak – na wozach/ kuligi odbywają się w Dolinie Chochołowskiej jak i Dolinie internecie znajdziecie sporo ofert kuligów, często w cenie jest poczęstunek, ognisko jak i odbiór z wybranego przez Was miejsca. Koszt kuligu dla osoby dorosłej zaczyna się od ok. zależna jest od firmy oferującej kulig, jednak w sezonie wysokim/ święta, cena może być zarezerwować dzień/dwa wcześniej miejsca w kuligu, szczególnie jeżeli chcielibyśmy wybrać się większą grupą. 07 Labirynt śnieżny Wybrałyśmy się do Śnieżnego Labiryntu w Zakopanem, zachęcone ofertą w była dość długa, ale po ok. 10 minutach weszłyśmy i zaczęłyśmy szukać wyjścia!Lodowy Labirynt to fajna zabawa dla całej rodziny lub grupy za wejście dla osoby dorosłej to 18zł. Bądźcie ostrożni, drogi w labiryncie mogą być bardzo śliskie! 08 Spacer w koronach drzew Ścieżka serwuje piękne widoki. Ścieżka pnie się nad drzewami 15 – 24 metry nad ziemią. Dodatkowo przy ścieżce można spotkać punkty o charakterze adrenalinowym oraz przystanki edukacyjne dla dzieci. Obsługa pomaga na każdym kroku. W kasie mówią po polsku, zresztą co drugi turysta to Polak. Na górze przed wejściem na ścieżkę jest plac zabaw oraz kojce dla psów. Na górze bardzo mocno wieje. Pomimo ciepłej pogody 25 'C , nad drzewami jest dość chłodno. Bez problemu można wjechać gondolą. Na ścieżce przystanki edukacyjne dla dzieci, plac zabaw. Parking 3€. Bilet dla jednej osoby to koszt 10 euro. 09 Piwne SPA w Zakopanem Kameralne Day SpaDoznaj pełnego odprężenia podczas relaksacyjnych pakietów Spa, łączących saunę, kąpiel piwna, degustacje i sielski relaks na słomie. Odwiedź jedyne takie Day Spa w & DegustacjaPiwo kąpielowe używane do przygotowania kąpieli znakomicie nawilży i odżywi Twoją skórę, a degustacja wyśmienitych piw z małych browarów wprawi Cięw doskonały AtrakcjaFenomenalna atrakcja w centrum Zakopanego, na Krupówkach. Idealna dla par i dla przyjaciół. Sauna, kąpiel, degustacja i relaks na sianie to świetna propozycja na deszczowe dni i leniwe wieczory po aktywnym dniu. Więcej informacji znajdziecie na stronie SPA tutaj 10 Papugarnia Fantastyczne miejsce na spędzenie z dala od hałaśliwych Krupówek wraz z bezpłatnym parkingiem. Jest świetnym pomysłem na spędzenie wolnego czasu w Zakopanem. Spotkacie tu liczne gatunki pięknych, kolorowych papug. Od najmniejszych Lorys Górskich po Wielkie Ary. Tylko u nas spotkacie w bliskim kontakcie wiewiórki Kanadyjskie, Trójbarwną z Borneo i susły Richardsona. Lista miejsc i atrakcji będzie stale powiększana i uzupełniana o macie swoje propozycje – napiszcie nam a chętnie je sprawdzimy!Pozdrawiamy i życzymy Wam miłego wypoczynku w Zakopanem! If you would like to discover the area, skiing is possible nearby. Zakopane Railway Station is 2.8 miles from the homestay, while Tatra National Park is 4.1 miles from the property. The nearest airport is Poprad-Tatry Airport, 42 miles from Pokoje i Apartamenty Nad Potokiem. “Ścieżka w koronach drzew” (Chodnik koronami stromov) – drewniany chodnik zawieszony wysoko wśród drzew, bardzo ciekawe przystanki edukacyjne, 32-metrowa wieża widokowa, a przede wszystkim wspaniałe panoramy Tatr, Gorców, Magury Spiskiej, Pienin i Beskidu Sądeckiego. A wszystko to zaraz przy polskiej granicy, w Dolinie Bachledowej. Na tą przygodę warto wybrać się rodzinnie, tym bardziej że przejście samej trasy trwa tylko około godziny. Zobacz dodatkowe informacje: Mapa online: Tatry Polskie i Słowackie DOJAZD EKWIPUNEK POGODA UBEZPIECZENIA online NOCLEGI online Więcej praktycznych informacji – w panelu bocznym (PC) lub na dole strony (mobile). Poniżej prezentujemy fragment mapy Wydawnictwa Compass z zaznaczoną Bachledową Doliną Praktyczne informacje i ciekawostki o “Ścieżce w koronach drzew” Długość ścieżki wraz z wieżą – 1234 m Długość samego chodnika – 603 m Wysokość wieży widokowej – 32 m Wysokość zjeżdżalni rurowej – 67 m Ścieżka jest otwarta w sezonie letnim – od 09:00 do 18:00 (ostatnie wejście o 17:00). zimą – w godzinach9 – 16, ostatnie wejście o godz. 15:00. Szczegółowe informacje, godziny otwarcia: Dostęp dla dzieci w wózkach Zarówno chodnik, jak i wieża widokowa jest dostosowana do wjazdu wózkami dziecięcymi i wózkami dla niepełnosprawnych. Nachylenie ścieżki jest bardzo łagodne, spadek wynosi 2-6%, szerokość ścieżki 1,8 m. Dodatkowe atrakcje “ścieżki” – przystanki edukacyjne (przyrodnicze tablice informacyjne); – przystanki sprawnościowe (zabezpieczone, eksponowane przejścia); – taras widokowy (na wieży) – znajdujący się na wysokości 1175 m – sieć adrenalinowa o powierzchni 88 m2 na szczycie wieży; – zjeżdżalnia – o długości 67 metrów, wybudowana w środku wieży widokowej. Skorzystać z niej mogą osoby o wzroście powyżej 120 cm. Cena biletu: 2 €; – miejsca zabaw (zjeżdżalnia, huśtawki) znajdujące się na placu przed ścieżką. Spacer chodnikiem w stronę wieży widokowej (wysokość wieży to 32 m) Jak dotrzeć na górę do “Ścieżki w Koronach Drzew”? – na górę można wyjechać szybko i komfortowo nowo wybudowaną gondolką z Bachledowej Doliny, bilet (przejazd dwukierunkowy) kosztuje 11,00 € dla osoby dorosłej; – spacerem z parkingu w Dolinie Bachledowej (1,8 km, 0:45 h) lub z parkingu z Małej Frankowej (0:45 h). Uwaga! Jeżeli planujemy wejście pieszo na górę, z Doliny Bachledowej lub z parkingu pod stokiem Furmanec, warto mieć na uwadze, że w deszczowy dzień lub po opadach deszczu ścieżka może być śliska i błotnista. Zimą należy zwrócić uwagę, czy ścieżka jest przetarta. Opisany DOJAZD do Bachledowej Doliny i Małej Frankowej Ile kosztuje spacer pośród koron drzew? Dorośli – 10,00 (€) Dzieci do lat 3 – wstęp wolny Dzieci – 3-14, seniorzy pow. 65 lat – 7,50 (€) Bilet rodzinny (2x dorosły, 2x dziecko) – 25,00 (€) Zjeżdżalnia rurowa – 2 € Płatność za bilety – tylko w walucie euro /€/ lub kartą płatniczą (z wyjątkiem miejsc parkingowych). Kasa biletowa znajduje się bezpośrednio przy wejściu na ścieżkę. Cennik, godziny otwarcia i inne informacje – Mapa online: Tatry Polskie i Słowackie Pamiętajmy, że na Słowacji powinniśmy mieć ubezpieczenie Informacja dla odwiedzających chodnik z psami Na ścieżkę w koronach drzew obowiązuje zakaz wejścia ze zwierzętami. Ale jeśli posiadacie psa, nie musicie rezygnować z wycieczki, organizatorzy przygotowali przy wejściu na ścieżkę specjalne woliery z wodą, przy których można zostawić pupila podczas zwiedzania ścieżki. Woliery są dostępne bezpłatnie. Chodnik ma 603 m długości, szerokość ścieżki wynosi 1,8 mDrewno używane do budowy: daglezja zielona (konstrukcje wsporcze) oraz modrzew europejski (poręcz i posadzka). Największe zużyte drzewo – podpórka miało 25 m i 48 cm adrenalinowa o powierzchni 88 m na szczycie wieży widokowejWieża widokowa ze zjeżdżalnią i siecią adrenalinową – widok od dołuPlac zabaw przy kompleksie – górna stacja kolejki Chodnik i wieża widokowa są dostosowane do wjazdu wózkami dziecięcymi i wózkami dla niepełnosprawnych. Nachylenie ścieżki jest bardzo łagodne, spadek wynosi 2-6%, szerokość ścieżki 1,8 kasowy i wejście. Godziny otwarcia ścieżki czerwiec – 9:00 – 17:00 h lipiec-sierpień – 9:00 – 18:00 h wrzesień – 9:00 – 17:00 h październik – maj – 9 – 16 Ostatnie wejście godzinę przed zamknięciem! Spacerujący “Ścieżką w koronach drzew” mogą podziwiać wspaniałe panoramy Tatr, ale też Beskidu Sądeckiego, Pienin i Gorców. Widok z wieży widokowej na całą ścieżkę, w tle wspaniale widać Tatry BielskieWidok z przejścia chodnikiem Panorama z wieży widokowej w kierunku Pienin i Beskidu SądeckiegoPanorama z wieży widokowej w kierunku Malej i Wielkiej Frankovej, na horyzoncie pasmo Gorców Wejście od strony Bachledowej DolinyPoczątek podejścia do “Ścieżki w koronach drzew” z Bachledowej Doliny, na górę czeka nas spacer o dł. 1,8 km Podejście do “Ścieżki w koronach drzew” z parkingu bezpośrednio pod stokiem Furmanec (Mala Franková) “Ścieżka w koronach drzew” warta jest odwiedzenia także zimą I jeszcze kilka pięknych zdjęć ze “Ścieżki w koronach drzew” Ścieżka została uruchomiona w 2017 r. i jest bardzo popularna wśród turystów Sieć adrenalinowa o powierzchni 88 m2 na szczycie wieży widokowej widziana z dołuSerpentyna ścieżki na szczyt wieży widokowejPrzystanki edukacyjne (przyrodnicze tablice informacyjne) na ścieżce widokowejŚcieżka w koronach drzew w Dolinie Bachledowej Wieża widokowa i ścieżka w koronach drzew na tle Tatr Bielskich (widok z podejścia od parkingu pod stokiem Furmanec) Pęksowy Brzyzek National Cemetery in Zakopane. From Wikimedia Commons, the free media repository. This is a category related to an object of cultural heritage inscribed in the registry of the Lesser Poland Voivodeship with number A-1109/M i A-56 z 07.12.1931. This is a category about a monument in Poland identified in WLM database by the ID. Krynica-Zdrój to miejscowość uzdrowiskowa w południowej Polsce. Mimo wielu atrakcji, klimatycznych uliczek i wyjątkowych miejsc blisko przyrody, wydaje się niedoceniona Turyści, których spotkaliśmy w Krynicy-Zdroju przyznają, że to miejsce pozytywnie ich zaskoczyło. —Krynica jest piękna. Przy niej Zakopane może się schować — tam jest kicz, brud, reklamoza i ceny z kosmosu. W Krynicy jest cała masa atrakcji, również dla dzieci — powiedział jeden ze spacerowiczów W Krynicy odwiedziliśmy Górę Parkową, park Zdrojowy czy Pijalnię Główną, gdzie można skosztować wody uzdrowiskowej. Płatne atrakcje, takie jak przejazd kolejką retro czy zjazd na "rajskich ślizgawkach", nie zrujnowały naszego portfela Jeśli chodzi o ceny posiłków, to można zjeść tanio lub drogo. Wszystko zależy od miejsca. Za obiad w jednej z restauracji zapłaciliśmy 76 zł, a kilka kroków dalej inny lokal serwował te same posiłki w cenie 43 zł. Za gofra z bitą śmietaną i polewą zapłaciliśmy 10,90 zł Więcej takich historii znajdziesz na stronie głównej Onetu Krynica-Zdrój to miasto położone w woj. małopolskim w powiecie nowosądeckim. Mimo że jest to jeden z najbardziej znanych kurortów, określany mianem "Perły Polskich Uzdrowisk", wydaje się wciąż niedoceniony przez rodaków. Okazuje się, że to duży błąd. Sami się o tym przekonaliśmy podczas jednodniowej wycieczki do tego miejsca. Deptak w Krynicy-Zdroju to serce miasta często uczęszczane przez turystów i kuracjuszy. Malownicze świeżo zrewitalizowane ścieżki z zabytkowymi XIX-wiecznymi budynkami umilają długie spacery po uzdrowisku. Zanim na własną rękę zaczęliśmy eksplorować atrakcje, jakie oferuje miasto, zapytaliśmy o opinie przechodniów. Deptak w Krynicy-Zdroju Podczas przechadzki przez deptak nie spotkaliśmy żadnych obcokrajowców. Zdecydowana większość spacerowiczów to turyści z różnych zakątków Polski. Zapytaliśmy ich, dlaczego akurat wybrali Krynicę na wakacyjny wypoczynek. — Krynica-Zdrój bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Ostatni raz byłam tutaj cztery lata temu i przez ten czas wiele zmieniło się na plus. Ten region jest niezwykle bogaty w atrakcje turystyczne, a mimo to nie jest tłoczno, co oczywiście jest kolejną zaletą. Ceny też pozytywnie nas zaskoczyły — mówi jedna z turystek. — zaznacza kolejny przyjezdny. Foto: Natalia Gomułka / Onet W Krynicy-Zdroju nie ma tłumów ZOBACZ RÓWNIEŻ: "Ręce opadają". Turystka zniesmaczona zachowaniem plażowiczów nad Bałtykiem [LIST] Relaks z daleka od tłumów W drodze na deptak minęliśmy kilka straganów z pamiątkami. Z pobliskiego placu docierała muzyka, więc postanowiliśmy sprawdzić, co tam się dzieje. Na niewielkiej scenie miał miejsce występ orkiestry, który przyciągnął publiczność. Dookoła rozstawione były stragany z lokalnymi produktami czy pamiątkami. Foto: Natalia Gomułka / Onet Minifestyn w Krynicy-Zdroju Po drodze skusiliśmy się na gofra z bitą śmietaną i polewą malinową. Ta przyjemność kosztowała nas 10,90 zł. Choć bitej śmietany nieco nam poskąpiono, to przekąska była bardzo smaczna. Foto: Natalia Gomułka / Onet Ceny gofrów w Krynicy-Zdroju Na deptaku czekała na nas kolejna atrakcja. W ramach dwudniowego militarno-historycznego pikniku odbyła się inscenizacja grupy rekonstrukcyjnej oraz pokaz broni, który zwabił sporo mieszkańców, jak i turystów. Foto: Natalia Gomułka / Onet Inscenizację grupy rekonstrukcyjnej oraz pokaz broni oglądało wielu turystów Huk oddawanych podczas inscenizacji strzałów nie był dla nas zbyt interesujący, dlatego postanowiliśmy odwiedzić park Zdrojowy zlokalizowany tuż przy deptaku na Górze Parkowej. Alejki były niemal puste, a widoki przepiękne. Foto: Natalia Gomułka / Onet Puste alejki w parku Zdrojowym w Krynicy-Zdroju Słyszeliśmy tylko śpiew ptaków i nie spotkaliśmy na drodze żadnych śmieci, co na szlakach w Tatrach niestety często się zdarza. Na zachodnim stoku Góry Parkowej znajdziemy cztery jeziorka osuwiskowe zwane Czaplimi Stawami. Największy z nich to Staw Łabędzi. Co ciekawe, park został założony w 1810 r. i do dziś zachował swój pierwotny układ ścieżek. Foto: Natalia Gomułka / Onet Przepiękne widoki w parku Zdrojowym Góra Parkowa – podróż w czasie dla dużych i małych Jeśli spacery i relaks w parku Zdrojowym nam się znudzą, możemy wybrać się na sam szczyt Góry Parkowej, gdzie czeka na nas cała masa atrakcji, zarówno dla tych młodszych, jak i starszych. Ośrodek turystyczny Polskich Kolei Linowych niedawno został odrestaurowany. Obecnie Góra Parkowa to mieszanka historii z nutą nowoczesności. Wyjeżdżając na szczyt kolejką retro, mamy okazję przeżyć prawdziwą podróż w czasie do lat 30. XX w. Jeszcze przed wejściem do wagonika, możemy zaopatrzyć się w gazetki i ulotki, które przeniosą nas w czasie do 1937 r. Data nie jest przypadkowa — właśnie w tym roku po raz pierwszy uruchomiono Kolej na Górę Parkową. Wówczas była to druga kolej górska w Polsce i pierwsza typu linowo-terenowego. Foto: Natalia Gomułka / Onet Retro kolejka linowa na Górę Parkową CZYTAJ TEŻ: Jak wyglądają wakacje na największym kempingu w Europie? Sprawdziliśmy Podczas oczekiwania na przyjazd kolejki możemy podziwiać wystawę przybliżającą czasy sięgające zarania dziejów Krynicy. Foto: Natalia Gomułka / Onet Wystawa, którą można zobaczyć w oczekiwaniu na przyjazd kolejki Po wejściu do kolejki retro uruchamiana jest animacja, dzięki której można poczuć się jak w prawdziwym wehikule czasu. W drodze na szczyt mamy okazje podziwiać piękne widoki, a u celu czeka na nas cała masa atrakcji. Warto dodać, że na Górę Parkową można dostać się również pieszo, a droga zajmuje ok. 30 min. Foto: Natalia Gomułka / Onet Wyjątkowe widoki w drodze na Górę Parkową Główną atrakcją są oczywiście zjeżdżalnie o różnym stopniu trudności, dlatego zarówno młodsi, jak i starsi mogą poczuć nutkę adrenaliny. Wejście na zjeżdżalnie jest płatne — za jeden przejazd zapłacimy 5 zł, za pięć przejazdów 20 zł, a za 10 przejazdów 35 zł. Bilety zakupimy w kasie biletowej, w budynku, a następnie możemy wziąć matę i korzystać z "rajskich ślizgawek". Foto: Natalia Gomułka / Onet "Rajskie ślizgawki" na Górze Parkowej Po drugiej stronie kompleksu znajduje się zjeżdżalnia pontonowa, niestety podczas naszej wizyty była nieczynna. Foto: Natalia Gomułka / Onet Wspaniałe widoki ze szczytu Góry Parkowej Jednak to nie koniec atrakcji. Na Górze Parkowej czasem odbywają się też różne konkursy dla dzieci prowadzone przez animatorów. Możemy też przysiąść na Muzycznej Ławce Jana Kiepury i zrelaksować się przy dźwiękach starych piosenek. Foto: Natalia Gomułka / Onet Atrakcje na Górze Parkowej Jeśli zgłodniejemy, możemy wybrać się do restauracji położonej w budynku na tarasie, z którego można podziwiać przepiękne widoki na przysłonięte drzewami miasto. My jednak postanowiliśmy zjeść obiad na deptaku. Foto: Natalia Gomułka / Onet Widok z tarasu na Górze Parkowej Bilet normalny na przejazd kolejką w dwie strony to koszt 25 zł, a bilet ulgowy kosztuje 20 zł (dla osób poniżej 26. roku życia i powyżej 65 lat). Dzieci do lat pięciu mogą skorzystać z przejazdu bezpłatnie. Foto: Natalia Gomułka / Onet Góra Parkowa CZYTAJ TEŻ: Dzikie miejsca w Polsce. Idealne na weekend z dala od tłumów Paragony grozy zależą tylko od ciebie. Cenowe zaskoczenie Po szaleństwie na Górze Parkowej udaliśmy się na deptak w celu posilenia się. Dwie restauracje położone niedaleko siebie przykuły naszą uwagę. Przed wejściem do każdej z nich znajdowały się menu z cenami. Znaleźliśmy w nich kilka takich samych pozycji, ale w zupełnie różnych cenach. Postanowiliśmy sprawdzić, skąd taka rozbieżność, dlatego podzieliliśmy obiad na pół i wybraliśmy się do każdej z tych restauracji. Najpierw odwiedziliśmy droższy lokal. Na tarasie było dość pusto. Zajęliśmy stolik i z menu wybraliśmy kotleta schabowego (150 g) z ziemniakami i zasmażaną kapustą, rosół z makaronem (250 ml) i półlitrowe piwo. Jedzenie było smaczne, a porcje wystarczające, żeby się najeść. Kotlet schabowy był tak duży, że przysłonił ziemniaki na talerzu. Zupa kosztowała nas 16 zł, danie główne 43 zł, a piwo 16 zł. Za cały obiad zapłaciliśmy 76 zł. Foto: Natalia Gomułka / Onet Obiad w jednej z restauracji w Krynicy-Zdroju Po krótkim spacerze odwiedziliśmy drugą restaurację, zlokalizowaną zaledwie kilka kroków od poprzedniej, w samym centrum deptaka. Ceny bardzo pozytywnie nas zaskoczyły. Postanowiliśmy zamówić te same pozycje, co w poprzednim lokalu, by jak najdokładniej porównać ceny i smak. Rosół z makaronem (300 ml) kosztował 8 zł, a schabowy (150 g) z frytkami i mizerią 25 zł, a półlitrowe piwo 10 zł. Na rachunku zobaczyliśmy 43 zł, czyli aż 33 zł mniej niż poprzednio. Warto zaznaczyć, że porcje były równie duże, a rosołu nawet o 50 ml więcej i dania bardzo nam smakowały. Foto: Natalia Gomułka / Onet Obiad w innej restauracji na deptaku Skorzystaliśmy z okazji, że obsługiwała nas właścicielka lokalu i zapytaliśmy, skąd tak niskie ceny. — wyjaśniła właścicielka. Rzeczywiście restauracja była niemal całkowicie obłożona. To doskonały przykład pokazujący, że w miejscowościach turystycznych, zanim wejdziemy do lokalu, warto zwrócić uwagę na ceny posiłków. Dzięki temu możemy sporo zaoszczędzić. Spróbowaliśmy wody leczniczej. W smaku była koszmarna Ostatnim punktem naszej wycieczki była Pijalnia Główna, w której są dostępne naturalne wody lecznicze. Wśród właściwości uzdrowiskowych wód znajdują się wspomaganie leczenia dolegliwości związanych z przemianą materii, niedyspozycji nerek, parodontozy, cukrzycy czy otyłości. Do dyspozycji mamy wiele różnych wód, a każda z nich ma inne właściwości. Wybraliśmy trzy rodzaje wód uzdrowiskowych – Zubra, Jana i Słotwinkę. Spodziewaliśmy się delikatnego, przyjemnego smaku, jednak mocno się rozczarowaliśmy. Dla doznań smakowych na pewno nie kupilibyśmy wody po raz drugi, ale w końcu są to wody lecznicze, więc ich podstawowym zadaniem jest wspomagać zdrowie, a nie zadowalać kubki smakowe. ZOBACZ RÓWNIEŻ: Krynica-Zdrój bogata w liczne atrakcje Pijalnia to nie tylko miejsce, gdzie można spróbować leczniczej wody, ale też odpocząć wśród bujnej roślinności. To bardzo ciche i spokojne miejsce. Foto: Natalia Gomułka / Onet Wizyta w Pijalni Głównej Co jeszcze warto zobaczyć w okolicy? Na koniec dnia zrozumieliśmy, że 24 godz. to trochę za mało, żeby odwiedzić wszystkie miejsca warte uwagi w okolicy. W Krynicy-Zdroju znajduje się chociażby Słotwiny Arena z niezwykłą wieżą widokową. Skryta w samym sercu Beskidu Sądeckiego, pośród przepięknych lasów pasma Jaworzyny Krynickiej, niespełna 50-metrowa konstrukcja gwarantuje wspaniałe widoki. My mieliśmy okazję odwiedzić to miejsce zimą i bardzo dobrze wspominamy tę przygodę. Foto: Natalia Gomułka / Onet Wieża widokowa Kolejnym miejscem wartym odwiedzenia jest Jaworzyna Krynicka, która zachwyca nie tylko zimą. Wyjeżdżając koleją gondolową, możemy podziwiać wspaniałe widoki. Na szczycie znajduje się punkt widokowy. Można też przysiąść na ławce lub trawie i zażyć odrobiny relaksu. Foto: Natalia Gomułka / Onet Jaworzyna Krynicka
Ścieżka nad Reglami, czyli zielony szlak prowadzący z Hali Szrenickiej nad Szklarską Porębą do Pielgrzymów w okolicy Karpacza, ma ponad 20 km. De facto zielony szlak zaczyna się już na Przełęczy Szklarskiej w Jakuszycach i wtedy całość ma 28 km, czyli dystans podobny do tego, o którym można przeczytać w przewodnikach
Rome2Rio makes travelling from Zakopane to Nové Mesto nad Váhom easy. Rome2Rio is a door-to-door travel information and booking engine, helping you get to and from any location in the world. Find all the transport options for your trip from Zakopane to Nové Mesto nad Váhom right here.
YACd.